[Iskra Pszczyna] II zespół: Półgodziny to za mało

Konsekwencji w grze i skupieniu na wykonywaniu swoich działań na boisku młodym zawodnikom z Pszczyny starczyło tylko na pierwsze dwa kwadranse gry. W tym fragmencie choć LKS miał przewagę to jednak w miarę poprawnie grająca jedenastka Iskry dała się pokonać tylko raz. Dokładnie w 13 minucie gry zbyt łatwo Wojtek Dragon oszukał pszczyńskich defensorów i z 5 metra uderzył w długi róg wyprowadzając Goczałkowice na prowadzenie.

Pierwsze trafienie nie zniechęciło jeszcze gospodarzy do walki, a blisko szczęścia był w 28 minucie gry Operchalski, który z 16 metrów trafił w słupek. Dwie trzy dobre akcje rozochociły młodych zawodników z Pszczyny a na to tylko czekali doświadczenie gracz z Goczałkowic, którzy w przeciągu niespełna trzech minut rozstrzygnęli losy tej rywalizacji bowiem między 38 a 41 minutą trzykrotnie z łatwością przedarli się środkiem boiska i z 0:1 zrobiło się 0:4.

Jeszcze przed przerwą Iskra mogła zniwelować nieco stratę, ale najpierw Pustelnik przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a dobitka głową Rakowskiego powędrowała ponad poprzeczką.

Po zmianie stron tempo gry wyraźnie spadło. Iskra nie miała już tak dobrych okazji do zdobycia gola, zaś lider z Goczałkowc konsekwentnie grał swoje i wypunktował słabe strony pszczyńskiej ekipy. Gol na 0:5 padł po niepewnym 0:6 padł po rzucie rożnym, a wynik ustalił w ostatnich sekundach grający trener LKSu uderzeniem z rzutu karnego.

MKS Iskra II Pszczyna - LKS Goczałkowice 0:7 (0:4)
bramki: 0:1 (13.), 0:2 (38.), 0:3 (39.), 0:4 (41.), 0:5 (66.), 0:6 (72.), 0:7 (90. - rzut karny)

MKS Iskra II Pszczyna zagrał w składzie:
Przemysław Niesyto, Tomasz Ryguła (46. Fabian Pustelnik), Tomasz Cempura, Dawid Szromek (22. Jarosław Piech), Piotr Noga, Mateusz Dragon (32. Michał Wiera), Kamil Komraus (46. Mateusz Dragon), Radosław Operchalski (69. Kamil Komraus), Kamil Pustelnik (56. Jakub Borek), Wojciech Pośpiech (56. Tomasz Ryguła), Radosław Rakowski