
Wiadomości
- 28 marca 2012
- wyświetleń: 1935
PALP: Grają już dwie ligi
W sobotę odbyła się druga wiosenna seria spotkań w lidze pierwszej, dzień później do boju ruszyli gracze drugoligowi. Większych niespodzianek nie zanotowano, choć padło kilka ciekawych wyników.
I LIGA
Na dzień dobry przegrała trzecia w ligowej tabeli ekipa Biegier Gunners. Starcie z Sew-Metem team Biegiera rozpoczął jednak bardzo udanie i po golach Krzystolika i Witosza prowadził już 2:0. Po kwadransie mało kto mógł przypuszczać, że drużyna z Piasku zdoła odwrócić jeszcze losy meczu. Jeszcze przed przerwą trafienie Jabłońskiego dało kontakt. Jeszcze lepiej rozpoczęła się druga odsłona. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Szromek wykończył podanie Kurciusa i mieliśmy remis. Decydująca o losach meczu okazała się akcja z 26 minuty gry. Bramkę wypracował Kuźnik, a Dariusz Kurcius dopełnił tylko formalności. Do końca meczu był jeszcze kwadrans to więcej bramek już nie padło.
Bez szans z obrońcami mistrzowskiego tytułu była ekipa Żubrów. W przeciągu pierwszych pięciu minut Profi oddało na bramkę 12 strzałów. Co prawda tylko jeden był celny, ale sam fakt tak dużej dominacji nie wróżył niczego dobrego. Defensywa pękła po upływie 5 minut. Z lewej strony uciekł Jarząbek, a Skwarek nie miał kłopotów ze skierowaniem piłki do siatki. Wynik na styku utrzymywał się tylko niespełna kwadrans. Trzy minuty po przerwie zanosiło się na istny pogrom bowiem Profi prowadziło już 5:0. To wyraźnie rozluźniło szeregi drużyny ze Starej Wsi i kolejne dwa gole były łupem Żubrów. Na więcej jednak ekipa braci Poczkajskich już nie pozwoliła. Po dwa gole dołożyli jeszcze Jurczyk i Poczkajski i Profi wygrł bardzo pewnie aż 9:2.
Osiem goli dała sobie wbić ekipa Japi-Budu drużynie z POSiRu. Mecz jednak początkowo wcale nie był tak jednostronnym widowiskiem, a o takim pogromie zdecydowała czerwona kartka w minucie 27. W pierwszej odsłonie POSiR prowadził grę, ale swoje okazje też mieli budowlańcy z Piasku. Przełamanie nadeszło dopiero po kwadransie kiedy trafił Szczypior. Tuż przed przerwą do siatki trafił Pastuszka i dzięki temu miało być spokojniej. Siedem minut po przerwie boisko musiał opuścić jednak Czembor, który uderzył rywala i Japi-Bud musiał przed 10 minut bronić się w osłabieniu. Okres gry w przewadze zespół sportowego Ośrodka wykorzystał dobrze i zdobył cztery gole. Ostatecznie POSiR zwyciężył aż 8:0 bowiem w ostatnich sekundach meczu zmęczonych i podłamanych piłkarzy z Piasku dobił Pastuszka i Grzegorzek.
Poprawnie w meczu z Jakubem zagrała ekipa Mieszka, ale... tylko przez kwadrans. Wówczas książęcy toczyli w miarę wyrównany pojedynek. W 17 minucie pierwszego gola zdobył jednak Maj i gra ekipy Mieszka zupełnie się posypała. Drugie 20 minut zaczęło się dla Jakuba znakomicie. Już jedna z pierwszych akcji przyniosła gola numer dwa. Co ciekawe trafienie Bienioszka było bramką numer 700 w rozgrywkach ligowych PALP ekipy Jakuba. Tym sposobem team z osiedla Daszyńskiego mógł skupić się na defensywie i kontrowaniu rywali. Mieszko nie miał pomysłu na rozmontowanie obrony ATS-u. Do pola karnego udawało się jeszcze podejść, ale z oddaniem strzału były już spore problemy. Jakub z kolei niemal perfekcyjnie wykorzystywał wszystkie błędy defensorów. Po kolejnym trafieniu zaliczyli Maj i Bienioszek, dzięki czemu przypieczętowali zwycięstwo swojej drużyny.
Na koniec sobotniego wieczoru byliśmy świadkami całkiem ciekawej potyczki w której Orły zagrały z liderem. Ełka nie zagrała najlepszych zawodów i doświadczony zespół pod wodzą Komandera mógł pokusić się o urwanie punktów faworytom. Na gola Osemlaka z 11 minuty szybko odpowiedział Kijonka, który zaskoczył Wronę uderzeniem z dalszej odległości i do przerwy wciąż było wszystko sprawą otwartą. W drugiej odsłonie inicjatywę zaczęła przejmować ekipa Orłów, ale nie miała tego dnia szczęścia. W 28 minucie świetnym uderzeniem popisał się ponownie Osemlak i znowu lider prowadził. Kolejne akcje były jednak dziełem Orłów. Dwukrotnie jednak Ełkę przed utratą gola ratował słupek. Emocjonującej końcówki jednak nie było, bowiem w 36 minucie po rzucie z autu Ełka podwyższyła na 3:1 i spokojnie wynik dowiozła do końcowego gwizdka.
Dwa pozostałe mecze pierwszej ligi odbyły się w niedzielę. Najpierw swojej szansy nie wykorzystała Trójca, która mogła się zbliżyć do swojego rywala. Trzeba było jednak zainkasować trzy punkty. Od początku zaś na boisku lepiej prezentowali się goście zza Wisły. Gracze Enigmy, grali lepiej, szybciej i dokładniej a co ważniejsze byli skuteczni. Już w 7 minucie po bramkach Budy i Mikłasza czechowiczanie prowadzili 2:0. Kolejne minuty były nieco bardziej wyrównane i na kolejne bramki musieliśmy poczekać aż do 31 minuty, kiedy podwyższył Siemieniec. Trzy minuty przed końcem po akcji Wrona - Mikłasz ten drugi zdobył czwartę bramkę w tym meczu. Trójca swoją strzelecką niemoc przełamała w 38 minucie. Rywale szybko odzyskali jednak cztrobramkowe prowadzenie, które dowieźli spokojnie do końca.
Coraz gorzej wygląda sytuacja Cadi-Caru. W meczu z przedostatnim w tabeli Termexem samochodziarze liczyli na komplet punktów i po akcji z 4 minuty wydawało się, że cel jest jak najbardziej realny. Kolejne minuty to jednak popis skutecznej gry Termexu. Team pod wodzą Krętosza wyraźnie zaskoczył rywali i w przeciągu sześciu minut objął dwubramkowe prowadzenie. Cadi-Carowi grało się tego dnia ciężko. W ofensywie niewiele się udawało, defensywa zaś momentami poprawna, a momentami fatalna.
Po przerwie wydawało się, że drużynę z Podstarzyńca stać jeszcze na odwrócenie losów meczu, ale to nie był dzień piłkarzy Cadi-Caru. Znacznie korzystniej prezentowali się gracze Termexu i to oni podwyższyli po półgodzinie gry prowadzenie. Sytuację próbował ratować jeszcze w 36 minucie Grygier, ale bramkowa akcja Krętosz-Nokel odebrała resztki nadziei samochodziarzom. Dzięki wygranej Termex upuścił miejsce zagrożone bezpośrednim spadkiem do II ligi.
Wyniki I ligi - XV kolejka - 24 marca 2012 - boisko Orlik
[table]
Sew-Met Piasek - Gunners Biegier| 3:2 (1:2)
Profi M tec Pszczyna - Żubry Pszczyna| 9:2 (3:0)
Japi-Bud Piasek - POSiR Pszczyna| 0:8 (0:2)
ATS Jakub Pszczyna - Mieszko Pszczyna| 4:0 (1:0)
Orły Mirosława K. - Ełka Team Pszczyna| 1:3 (1:1)
I liga - XV kolejka - 25 marca 2012 - boisko Orlik
Trójca Pszczyna - Enigma Czechowice| 1:5 (0:2)
Cadi-Car Pszczyna - Termex Pszczyna| 2:5 (1:3)
[/table]
II LIGA
Bardzo dobry mecz rozegrali piłkarze Brygady Kryzys. Co prawda wynik na to nie wskazuje, ale ekipa pod wodzą Witańskiego meczu z liderującym OKSem wcale przegrać nie musiała. Już w 5 minucie Chamielec nie wykorzystał rzutu karnego. Jego uderzenie obronił Ogierman, podobnie zresztą jak dobitkę Witańskiego. Brygada znacznie lepiej się prezentowała, długo utrzymywała się przy piłce, ale była bardzo nieskuteczna m.in. dwukrotnie zmarnowała sytuacji sam na sam. Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły. W 14 minucie indywidualną akcją popisał się Wiktorczyk, a Pisarek tylko dopełnił formalności. Po przerwie niewiele się zmieniło. W natarciu była Brygrada, a gole strzelał OKS. W 28 minucie ponownie dogrywał Wiktorczyk, a w rolę egzekutora tym razem wcielił się Szafraniec. Gol numer dwa podciął skrzydła drużynie w pomarańczowych koszulkach. Ostatecznie zespół z osiedla Powstańców Śląskich wygrał trzema bramkami.
Bardzo ciekawy mecz rozegrały ekipy ConstructoRa i Elwo. Początek meczu należał do ekipy z fabryki elektrofiltrów, którzy praktycznie nie opuszczali połowy rywala. Z czasem mecz zaczął się jednak wyrównywać, a dokładnie w 11 minucie tyska ekipa objęła prowadzenie. Co ciekawe było to po rzucie rożnym pszczyńskiej drużyny. Nie najlepsze rozegranie, strata i szybka kontra ConstructoRa. Z prowadzenie zespół z Tychów długo się jednak nie cieszył. Niespełna 60 sekund później pięknym uderzeniem z pierwszej piłki pod poprzeczkę popisał się bowiem Kempny i było 1:1. Najciekawsze momenty meczu były jednak przed nami. Bezbramkowa wymiana ciosów trwała do 32 minuty. Wówczas to szczęście opuściło graczy z Elwo. W ogromnym zamieszeniu pod twierdzą Piłota piłkę do własnej bramki skierował Szymon Kościelny. W kolejnej akcji prowadzenie tyszan podwyższył Antolak, a kilku chwilach było już 4:1 po... drugiej samobójczej bramce. W ostatnich minutach ConstructoR grał już na luzie i dobił rywali kolejnymi dwoma golami.
Huśtawkę nastrojów przeżywali kibice ZRB-Polandy i Relaxu. W mecz lepiej weszła ekipa z osiedla Piastów, która dzięki dwóm trafieniom Mańki prowadziła 2:0. Z przebiegu gry Polandy wcale jednak aż tak dużej przewagi nie miały, co też szybko zweryfikowało boisko. W 14 minucie z najbliższej odległości do siatki rywala głowa trafił powracający do drużyny Relaksu Łukasz Kędzior. 180 sekund później szybka akcja Aleksandra Kędziora i uderzenie od słupa dało wyrównanie, które utrzymało się do przerwy.
Po zmianie stron w mecz lepiej weszła tym razem ekipa Relaxu. Najpierw w sobie wiadomy tylko sposób trafił Mąka, a następnie uderzenie Kędziora odbite przez bramkarza dobił do pustej bramki Błakała i teraz to team Katona prowadził dwoma golami. Ostatnie 10 minut należało powtórnie do Polandów. Kontakt dało trafianie Kubicy zaś podział punktów zapewnił Cygan, który wykorzystał dobrze rozegrany rzut wolny.
Znacznie słabszy mecz rozegrały ekipy Veina i KECHu. Tutaj sporo było walki głównie w środku boiska. Przewagę miała ekipa z Jankowic, która próbowała narzucić rywalom swój styl gry. KECH jednak mądrze i konsekwentnie się bronił. Szczęście ekipę Gutowskiego opuściło tylko raz. W 10 minucie meczu lewą stroną boiska przez zasieki defensorów przedarł się Przystał, który zagrał na piąty metry do Sławomira Gumińskiego, a ten nie miał już kłopotów z ulokowaniem piłki w siatce. Kolejne minuty jednak nie zachwycały. Tempo meczu było dość wolne, a jedynie utrzymujący się na styku wynik sprawiał, że były jakiekolwiek emocje. Vein kontrolował jednak mecz i nie pozwalał rywalom, na poważniejsze zagrożenie swojej twierdzy. Ostatecznie więc spotkanie zakończyło się jednoobramkową przewagą jankowiczan.
Ostre strzelanie urządzili sobie zaś piłkarze KWCH. Wszystko to jednak za sprawą Undergrasosexoholiców. Ekipa Roberta Sęka przybyła na mecz tylko w sześcioosobowym składzie co wkrótce miało się okazać fatalnym posunięciem. Próbujący oszczędzać siły piłkarze Undergraso z łatwością byli ogrywani przez piłkarzy KWCH. Nic więc dziwnego, że do przerwy bardzo jednostronny mecz zakończył się pięcioma golami dla teamu z Piasku. Co gorsza tuż na początku drugiej odsłony odnowiła się kontuzja kolana Praxowi i Undergrasosexoholicy grali praktycznie w piątkę. Kolegom nie pomógł dodatkowo nowy nabytek Kamil Paliczka, który w przeciągu 60 sekund za dwa faule wyleciał z boiska z czerwona kartką. Grający w osłabieniu Unddergrasu ze statystującym jedynie Praxem nie byli wstanie podjąć walki i zostali wypunktowani aż 16:0, co jest jednocześnie ich najwyższą porażką w całej historii występów w PALP.
Dobry mecz oglądaliśmy także na koniec ligowych zmagań w drugiej lidze. Wicelider podejmował broniący się przed spadkiem zespół Poligonersów. Mecz był bardzo szybki, a wszystko nakręcali piłkarze Zrywu. Bardzo dobrze w mecz wszedł Karol Łach, który w debiutanckim występie strzelił szybko dwie bramki co pozwoliło na spokojniejszą grę ekipie Zrywu. Poligonersi wcale jednak nie byli bez szans. Kilka okazji mogło zmienić się w bramkę, ale dobrze spisywała się defensywa. Im dłużej trwał mecz tym pewniej czuli się jednak zawodnicy Zrywu. W 27 minucie uderzeniem tuż przy słupku Kanię zaskoczył Ludwiniak, zaś dzieło zniszczenia ukończył w 39 minucie Patryk Januszko. Zespół z Osiedla Powstańców Śląskich długimi fragmentami prezentował dobrą grę, ale brakowało mu wykończenia akcji.
Wyniki II ligi - XII kolejka - 25 marca 2012 - boisko Orlik
[table]
OKS Poligon - Brygada Kryzys| 3:0 (1:0)
ConstructoR - Elwo Pszczyna| 6:1 (1:1)
ZRB-Polandy - Relaks Katon Pub| 4:4 (2:2)
Vein Jankowice - KECH Pszczyna| 1:0 (1:0)
Undergrasosexoholics - KWCH Piasek| 0:16 (0:5)
Zryw Pszczyna - Poligoners| 4:0 (2:0)
[/table]
Kolejne emocje z ligą PALP już w nadchodzący weekend. Przypominamy, że do gry po zimowej przerwie w niedzielę przystąpią także drużyny z ligi trzeciej. Czeka nas zatem spora dawka futbolu.
PUCHAR LIGI
Informujemy także, że w czwartek 12 kwietnia rozpoczynamy rozgrywki Pucharu Ligi PALP. Mecze odbywać się będą w czwartkowe wieczory. W pierwszej rundzie odbędzie się tylko jeden mecz bez rewanżów. Począwszy od drugiej rundy 1/8 pucharowych zmagań grać będziemy systemem mecz i rewanż. Uwaga w sezonie 2011/2012 udział w pucharowych grach jest dobrowolny. Zespoły nie ponoszą dodatkowych kosztów za uczestnictwo w tych rozgrywkach, ale jeśli zdeklarują się do udziału, a drużyna nie przystąpi do danego meczu przyznawany będzie walkower z pełnymi konsekwencjami (czyli dwa walkowery czy to w pucharze czy lidze eliminują zespół z rozgrywek PALP). Na potwierdzenie udziału w rozgrywkach pucharowych czekamy do niedzieli 1 kwietnia. Chęć zagrania w Pucharze, bądź też jej brak należy zgłosić u organizatora podczas wypełniania sprawozdania przed meczem ligowym lub telefoniczne (najlepiej sms na numer 501 582 591). W razie jakichkolwiek wątpliwości lub pytań prosimy o kontakt.
Na dzień dobry przegrała trzecia w ligowej tabeli ekipa Biegier Gunners. Starcie z Sew-Metem team Biegiera rozpoczął jednak bardzo udanie i po golach Krzystolika i Witosza prowadził już 2:0. Po kwadransie mało kto mógł przypuszczać, że drużyna z Piasku zdoła odwrócić jeszcze losy meczu. Jeszcze przed przerwą trafienie Jabłońskiego dało kontakt. Jeszcze lepiej rozpoczęła się druga odsłona. Kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry Szromek wykończył podanie Kurciusa i mieliśmy remis. Decydująca o losach meczu okazała się akcja z 26 minuty gry. Bramkę wypracował Kuźnik, a Dariusz Kurcius dopełnił tylko formalności. Do końca meczu był jeszcze kwadrans to więcej bramek już nie padło.
Bez szans z obrońcami mistrzowskiego tytułu była ekipa Żubrów. W przeciągu pierwszych pięciu minut Profi oddało na bramkę 12 strzałów. Co prawda tylko jeden był celny, ale sam fakt tak dużej dominacji nie wróżył niczego dobrego. Defensywa pękła po upływie 5 minut. Z lewej strony uciekł Jarząbek, a Skwarek nie miał kłopotów ze skierowaniem piłki do siatki. Wynik na styku utrzymywał się tylko niespełna kwadrans. Trzy minuty po przerwie zanosiło się na istny pogrom bowiem Profi prowadziło już 5:0. To wyraźnie rozluźniło szeregi drużyny ze Starej Wsi i kolejne dwa gole były łupem Żubrów. Na więcej jednak ekipa braci Poczkajskich już nie pozwoliła. Po dwa gole dołożyli jeszcze Jurczyk i Poczkajski i Profi wygrł bardzo pewnie aż 9:2.
Osiem goli dała sobie wbić ekipa Japi-Budu drużynie z POSiRu. Mecz jednak początkowo wcale nie był tak jednostronnym widowiskiem, a o takim pogromie zdecydowała czerwona kartka w minucie 27. W pierwszej odsłonie POSiR prowadził grę, ale swoje okazje też mieli budowlańcy z Piasku. Przełamanie nadeszło dopiero po kwadransie kiedy trafił Szczypior. Tuż przed przerwą do siatki trafił Pastuszka i dzięki temu miało być spokojniej. Siedem minut po przerwie boisko musiał opuścić jednak Czembor, który uderzył rywala i Japi-Bud musiał przed 10 minut bronić się w osłabieniu. Okres gry w przewadze zespół sportowego Ośrodka wykorzystał dobrze i zdobył cztery gole. Ostatecznie POSiR zwyciężył aż 8:0 bowiem w ostatnich sekundach meczu zmęczonych i podłamanych piłkarzy z Piasku dobił Pastuszka i Grzegorzek.
Poprawnie w meczu z Jakubem zagrała ekipa Mieszka, ale... tylko przez kwadrans. Wówczas książęcy toczyli w miarę wyrównany pojedynek. W 17 minucie pierwszego gola zdobył jednak Maj i gra ekipy Mieszka zupełnie się posypała. Drugie 20 minut zaczęło się dla Jakuba znakomicie. Już jedna z pierwszych akcji przyniosła gola numer dwa. Co ciekawe trafienie Bienioszka było bramką numer 700 w rozgrywkach ligowych PALP ekipy Jakuba. Tym sposobem team z osiedla Daszyńskiego mógł skupić się na defensywie i kontrowaniu rywali. Mieszko nie miał pomysłu na rozmontowanie obrony ATS-u. Do pola karnego udawało się jeszcze podejść, ale z oddaniem strzału były już spore problemy. Jakub z kolei niemal perfekcyjnie wykorzystywał wszystkie błędy defensorów. Po kolejnym trafieniu zaliczyli Maj i Bienioszek, dzięki czemu przypieczętowali zwycięstwo swojej drużyny.
Na koniec sobotniego wieczoru byliśmy świadkami całkiem ciekawej potyczki w której Orły zagrały z liderem. Ełka nie zagrała najlepszych zawodów i doświadczony zespół pod wodzą Komandera mógł pokusić się o urwanie punktów faworytom. Na gola Osemlaka z 11 minuty szybko odpowiedział Kijonka, który zaskoczył Wronę uderzeniem z dalszej odległości i do przerwy wciąż było wszystko sprawą otwartą. W drugiej odsłonie inicjatywę zaczęła przejmować ekipa Orłów, ale nie miała tego dnia szczęścia. W 28 minucie świetnym uderzeniem popisał się ponownie Osemlak i znowu lider prowadził. Kolejne akcje były jednak dziełem Orłów. Dwukrotnie jednak Ełkę przed utratą gola ratował słupek. Emocjonującej końcówki jednak nie było, bowiem w 36 minucie po rzucie z autu Ełka podwyższyła na 3:1 i spokojnie wynik dowiozła do końcowego gwizdka.
Dwa pozostałe mecze pierwszej ligi odbyły się w niedzielę. Najpierw swojej szansy nie wykorzystała Trójca, która mogła się zbliżyć do swojego rywala. Trzeba było jednak zainkasować trzy punkty. Od początku zaś na boisku lepiej prezentowali się goście zza Wisły. Gracze Enigmy, grali lepiej, szybciej i dokładniej a co ważniejsze byli skuteczni. Już w 7 minucie po bramkach Budy i Mikłasza czechowiczanie prowadzili 2:0. Kolejne minuty były nieco bardziej wyrównane i na kolejne bramki musieliśmy poczekać aż do 31 minuty, kiedy podwyższył Siemieniec. Trzy minuty przed końcem po akcji Wrona - Mikłasz ten drugi zdobył czwartę bramkę w tym meczu. Trójca swoją strzelecką niemoc przełamała w 38 minucie. Rywale szybko odzyskali jednak cztrobramkowe prowadzenie, które dowieźli spokojnie do końca.
Coraz gorzej wygląda sytuacja Cadi-Caru. W meczu z przedostatnim w tabeli Termexem samochodziarze liczyli na komplet punktów i po akcji z 4 minuty wydawało się, że cel jest jak najbardziej realny. Kolejne minuty to jednak popis skutecznej gry Termexu. Team pod wodzą Krętosza wyraźnie zaskoczył rywali i w przeciągu sześciu minut objął dwubramkowe prowadzenie. Cadi-Carowi grało się tego dnia ciężko. W ofensywie niewiele się udawało, defensywa zaś momentami poprawna, a momentami fatalna.
Po przerwie wydawało się, że drużynę z Podstarzyńca stać jeszcze na odwrócenie losów meczu, ale to nie był dzień piłkarzy Cadi-Caru. Znacznie korzystniej prezentowali się gracze Termexu i to oni podwyższyli po półgodzinie gry prowadzenie. Sytuację próbował ratować jeszcze w 36 minucie Grygier, ale bramkowa akcja Krętosz-Nokel odebrała resztki nadziei samochodziarzom. Dzięki wygranej Termex upuścił miejsce zagrożone bezpośrednim spadkiem do II ligi.
Wyniki I ligi - XV kolejka - 24 marca 2012 - boisko Orlik
[table]
Sew-Met Piasek - Gunners Biegier| 3:2 (1:2)
Profi M tec Pszczyna - Żubry Pszczyna| 9:2 (3:0)
Japi-Bud Piasek - POSiR Pszczyna| 0:8 (0:2)
ATS Jakub Pszczyna - Mieszko Pszczyna| 4:0 (1:0)
Orły Mirosława K. - Ełka Team Pszczyna| 1:3 (1:1)
I liga - XV kolejka - 25 marca 2012 - boisko Orlik
Trójca Pszczyna - Enigma Czechowice| 1:5 (0:2)
Cadi-Car Pszczyna - Termex Pszczyna| 2:5 (1:3)
[/table]
II LIGA
Bardzo dobry mecz rozegrali piłkarze Brygady Kryzys. Co prawda wynik na to nie wskazuje, ale ekipa pod wodzą Witańskiego meczu z liderującym OKSem wcale przegrać nie musiała. Już w 5 minucie Chamielec nie wykorzystał rzutu karnego. Jego uderzenie obronił Ogierman, podobnie zresztą jak dobitkę Witańskiego. Brygada znacznie lepiej się prezentowała, długo utrzymywała się przy piłce, ale była bardzo nieskuteczna m.in. dwukrotnie zmarnowała sytuacji sam na sam. Niewykorzystane sytuacje szybko się zemściły. W 14 minucie indywidualną akcją popisał się Wiktorczyk, a Pisarek tylko dopełnił formalności. Po przerwie niewiele się zmieniło. W natarciu była Brygrada, a gole strzelał OKS. W 28 minucie ponownie dogrywał Wiktorczyk, a w rolę egzekutora tym razem wcielił się Szafraniec. Gol numer dwa podciął skrzydła drużynie w pomarańczowych koszulkach. Ostatecznie zespół z osiedla Powstańców Śląskich wygrał trzema bramkami.
Bardzo ciekawy mecz rozegrały ekipy ConstructoRa i Elwo. Początek meczu należał do ekipy z fabryki elektrofiltrów, którzy praktycznie nie opuszczali połowy rywala. Z czasem mecz zaczął się jednak wyrównywać, a dokładnie w 11 minucie tyska ekipa objęła prowadzenie. Co ciekawe było to po rzucie rożnym pszczyńskiej drużyny. Nie najlepsze rozegranie, strata i szybka kontra ConstructoRa. Z prowadzenie zespół z Tychów długo się jednak nie cieszył. Niespełna 60 sekund później pięknym uderzeniem z pierwszej piłki pod poprzeczkę popisał się bowiem Kempny i było 1:1. Najciekawsze momenty meczu były jednak przed nami. Bezbramkowa wymiana ciosów trwała do 32 minuty. Wówczas to szczęście opuściło graczy z Elwo. W ogromnym zamieszeniu pod twierdzą Piłota piłkę do własnej bramki skierował Szymon Kościelny. W kolejnej akcji prowadzenie tyszan podwyższył Antolak, a kilku chwilach było już 4:1 po... drugiej samobójczej bramce. W ostatnich minutach ConstructoR grał już na luzie i dobił rywali kolejnymi dwoma golami.
Huśtawkę nastrojów przeżywali kibice ZRB-Polandy i Relaxu. W mecz lepiej weszła ekipa z osiedla Piastów, która dzięki dwóm trafieniom Mańki prowadziła 2:0. Z przebiegu gry Polandy wcale jednak aż tak dużej przewagi nie miały, co też szybko zweryfikowało boisko. W 14 minucie z najbliższej odległości do siatki rywala głowa trafił powracający do drużyny Relaksu Łukasz Kędzior. 180 sekund później szybka akcja Aleksandra Kędziora i uderzenie od słupa dało wyrównanie, które utrzymało się do przerwy.
Po zmianie stron w mecz lepiej weszła tym razem ekipa Relaxu. Najpierw w sobie wiadomy tylko sposób trafił Mąka, a następnie uderzenie Kędziora odbite przez bramkarza dobił do pustej bramki Błakała i teraz to team Katona prowadził dwoma golami. Ostatnie 10 minut należało powtórnie do Polandów. Kontakt dało trafianie Kubicy zaś podział punktów zapewnił Cygan, który wykorzystał dobrze rozegrany rzut wolny.
Znacznie słabszy mecz rozegrały ekipy Veina i KECHu. Tutaj sporo było walki głównie w środku boiska. Przewagę miała ekipa z Jankowic, która próbowała narzucić rywalom swój styl gry. KECH jednak mądrze i konsekwentnie się bronił. Szczęście ekipę Gutowskiego opuściło tylko raz. W 10 minucie meczu lewą stroną boiska przez zasieki defensorów przedarł się Przystał, który zagrał na piąty metry do Sławomira Gumińskiego, a ten nie miał już kłopotów z ulokowaniem piłki w siatce. Kolejne minuty jednak nie zachwycały. Tempo meczu było dość wolne, a jedynie utrzymujący się na styku wynik sprawiał, że były jakiekolwiek emocje. Vein kontrolował jednak mecz i nie pozwalał rywalom, na poważniejsze zagrożenie swojej twierdzy. Ostatecznie więc spotkanie zakończyło się jednoobramkową przewagą jankowiczan.
Ostre strzelanie urządzili sobie zaś piłkarze KWCH. Wszystko to jednak za sprawą Undergrasosexoholiców. Ekipa Roberta Sęka przybyła na mecz tylko w sześcioosobowym składzie co wkrótce miało się okazać fatalnym posunięciem. Próbujący oszczędzać siły piłkarze Undergraso z łatwością byli ogrywani przez piłkarzy KWCH. Nic więc dziwnego, że do przerwy bardzo jednostronny mecz zakończył się pięcioma golami dla teamu z Piasku. Co gorsza tuż na początku drugiej odsłony odnowiła się kontuzja kolana Praxowi i Undergrasosexoholicy grali praktycznie w piątkę. Kolegom nie pomógł dodatkowo nowy nabytek Kamil Paliczka, który w przeciągu 60 sekund za dwa faule wyleciał z boiska z czerwona kartką. Grający w osłabieniu Unddergrasu ze statystującym jedynie Praxem nie byli wstanie podjąć walki i zostali wypunktowani aż 16:0, co jest jednocześnie ich najwyższą porażką w całej historii występów w PALP.
Dobry mecz oglądaliśmy także na koniec ligowych zmagań w drugiej lidze. Wicelider podejmował broniący się przed spadkiem zespół Poligonersów. Mecz był bardzo szybki, a wszystko nakręcali piłkarze Zrywu. Bardzo dobrze w mecz wszedł Karol Łach, który w debiutanckim występie strzelił szybko dwie bramki co pozwoliło na spokojniejszą grę ekipie Zrywu. Poligonersi wcale jednak nie byli bez szans. Kilka okazji mogło zmienić się w bramkę, ale dobrze spisywała się defensywa. Im dłużej trwał mecz tym pewniej czuli się jednak zawodnicy Zrywu. W 27 minucie uderzeniem tuż przy słupku Kanię zaskoczył Ludwiniak, zaś dzieło zniszczenia ukończył w 39 minucie Patryk Januszko. Zespół z Osiedla Powstańców Śląskich długimi fragmentami prezentował dobrą grę, ale brakowało mu wykończenia akcji.
Wyniki II ligi - XII kolejka - 25 marca 2012 - boisko Orlik
[table]
OKS Poligon - Brygada Kryzys| 3:0 (1:0)
ConstructoR - Elwo Pszczyna| 6:1 (1:1)
ZRB-Polandy - Relaks Katon Pub| 4:4 (2:2)
Vein Jankowice - KECH Pszczyna| 1:0 (1:0)
Undergrasosexoholics - KWCH Piasek| 0:16 (0:5)
Zryw Pszczyna - Poligoners| 4:0 (2:0)
[/table]
Kolejne emocje z ligą PALP już w nadchodzący weekend. Przypominamy, że do gry po zimowej przerwie w niedzielę przystąpią także drużyny z ligi trzeciej. Czeka nas zatem spora dawka futbolu.
PUCHAR LIGI
Informujemy także, że w czwartek 12 kwietnia rozpoczynamy rozgrywki Pucharu Ligi PALP. Mecze odbywać się będą w czwartkowe wieczory. W pierwszej rundzie odbędzie się tylko jeden mecz bez rewanżów. Począwszy od drugiej rundy 1/8 pucharowych zmagań grać będziemy systemem mecz i rewanż. Uwaga w sezonie 2011/2012 udział w pucharowych grach jest dobrowolny. Zespoły nie ponoszą dodatkowych kosztów za uczestnictwo w tych rozgrywkach, ale jeśli zdeklarują się do udziału, a drużyna nie przystąpi do danego meczu przyznawany będzie walkower z pełnymi konsekwencjami (czyli dwa walkowery czy to w pucharze czy lidze eliminują zespół z rozgrywek PALP). Na potwierdzenie udziału w rozgrywkach pucharowych czekamy do niedzieli 1 kwietnia. Chęć zagrania w Pucharze, bądź też jej brak należy zgłosić u organizatora podczas wypełniania sprawozdania przed meczem ligowym lub telefoniczne (najlepiej sms na numer 501 582 591). W razie jakichkolwiek wątpliwości lub pytań prosimy o kontakt.
POSiR
Jeśli chcesz otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach z tematu "POSiR" podaj

Siatkarki z Pszczyny zagrają o awans do II ligi!

Za namiSiatkarki z Pszczyny grają o awans do II ligi!

Gorący temat[WIDEO, ZDJĘCIA, WYNIKI] Radość, sport i wspólnota - Pszczyńska Olimpiada Przedszkolaków

Za namiXVI Pszczyńska Olimpiada Przedszkolaków

Gorący temat[ZDJĘCIA] Siatkarki z POSiR-u mistrzyniami Śląska! Zawalczą o awans do II ligi ogólnopolskiej

Gorący temat[ZDJĘCIA] Zumba, joga, tai-chi, pilates i inne. Drugi Powiatowy dzień aktywności fizycznej seniorów
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.