
Wiadomości
- 10 lutego 2016
- wyświetleń: 16512
Straż miejska sprawdza czym palimy
Nawet 500 złotych mandatu mogą zapłacić mieszkańcy, którzy w celu ogrzewania gospodarstw wrzucają do kotłów odpady. Tylko w styczniu strażnicy miejscy z Pszczyny przeprowadzili 40 kontroli palenisk. Interwencje takie będą kontynuowane.

Problem smogu i odpadów spalanych w domowych kotłach jest olbrzymi tak w skali kraju, jak i Pszczyny. O tym jak wysokie stężenie pyłów wpływa na samopoczucie nie trzeba przekonywać nikogo, kto w sezonie grzewczym postanowił się wybrać na spacer, szczególnie w miejscach, gdzie gęsto występują budynki jednorodzinne.
Smog jest nie tylko nieprzyjemny, ale również szkodliwy. Szczególnie narażone na drażniące działanie pyłu są: osoby starsze, dzieci, a także osoby cierpiące z powodu przewlekłych chorób serca (zwłaszcza niewydolność serca, choroba wieńcowa) lub przewlekłych chorób układu oddechowego (astma, przewlekła choroba płuc). Szczególnie toksyczne są gazy wydzielane ze spalanych odpadów. Dlatego w wielu miejscowościach, w tym także w Pszczynie, do walki z taką formą dogrzewania budynków jednorodzinnych włączono straż miejską.
Informację o tym, że straż miejska w Pszczynie podejmuje interwencje polegające na kontroli palenisk w gospodarstwach domowych potwierdza komendant SM Artur Krzyżaniak. - W miesiącu styczniu bieżącego roku przeprowadzono około 40 takich kontroli. Działania te trwają. W lutym planowanych jest około 30 podobnych - mówi.
Jak dodaje komendant, w 2016 roku kontrole prowadzone są wyrywkowo w poszczególnych dzielnicach i sołectwach. Od początku roku nie odnotowano natomiast zgłoszeń związanych z problemem spalania odpadów w konkretnej posesji. Takie kontrole, gdy zgłaszającymi byli mieszkańcy, miały jednak miejsce w 2015 roku. Było to kilkanaście interwencji.

- Kontrole odbywają się na podstawie przepisów ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach. Art. 191. mówi "Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny". - objaśnia Artur Krzyżaniak - W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości w zakresie stosowania przepisów ustawy Prawo ochrony środowiska osobie kontrolowanej grozi kara grzywny. Mandat karny może wynieść do 500 zł.
W ostatnich latach narosło wiele wątpliwości czy mieszkańcy są zobligowania do wpuszczenia strażników do swoich. Komendant straży miejskiej rozwiewa wszelkie niejasności, powołując się na kodeks karny i art. 225. § 1.
- Mieszkańcy są zobowiązani do wpuszczenia funkcjonariuszy na teren kontrolowanej posesji i udostępnienie do kontroli paleniska. Nie wpuszczenie funkcjonariuszy przeprowadzających kontrolę jest przestępstwem i zagrożone jest karą aresztu do 3 lat - tłumaczy Artur Krzyżaniak.
Wystarczy, by funkcjonariusz prowadzący kontrolę miał stosowne upoważnienie wydane przez burmistrza (na podstawie art. 379 ust. 2 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. Prawo ochrony środowiska) oraz legitymację służbową.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.