[ZDJĘCIA] Studzieńczanie sami odnowili pietę

W prace nad figurą swoje zaangażowanie oraz pomysłowość wnieśli: Zbigniew Łakota, Grzegorz Waleczek, Piotr Błatoń, Wiesław Balcerzak, Piotr Mańka, Błażej Gruszka oraz sołtys Studzionki Ireneusz Gruszka.

- Aby wyeksponować rzeźbę na tak wysokiej skarpie, trzeba było zagospodarować teren od góry, aż do samej ulicy. Postanowiliśmy, że całość będzie zarówno eksponowała pietę jak i sam napis Studzionka. Dlatego na kamieniu gabionowym, wyłożonym na terenie obramowanym donicami gazonowymi, zainstalowaliśmy litery wykonane ze szczotkowanego aluminium, wzmocnione warstwą tworzywa sztucznego oraz oświetlenie, które pięknie eksponuje teren nocą - mówią wykonawcy remontu.

Przy bliższych oględzinach piety, okazało się, że betonowy krzyż jest w bardzo złym stanie, kruszy się i zaczyna wystawać jego zbrojenie. Dlatego jedynym ratunkiem było uzupełnienie ubytków oraz pokrycie betonu, elastyczną deską elewacyjną, która wzmocniła konstrukcję krzyża i upodobniła go do naturalnego drewna. Po wyłożeniu terenu kamieniem, wygląd postumentu rzeźby, który jest pokryty brązowym marmolitem, nie pasował do całości. - Postanowiliśmy to zmienić na bardziej naturalny, bez ingerencji w niego - mówią mieszkańcy.

Na stalowej konstrukcji zostały ułożone płyty bazaltowe, które podniosły walory estetyczne obiektu i nie naruszyły jego pierwotnego charakteru. Pozostaje jeszcze praca konserwatorska nad odnowieniem i zabezpieczeniem figur.

Po obu stronach piety rosły wcześniej potężne klony, które były pochylone i zagrażały bezpieczeństwu poruszających się ulicą. W ich miejsce posadzono dwa czerwone buki kolumnowe.

- Dziękujemy ks. proboszczowi Januszowi Ahnertowi za przychylność i wsparcie finansowe - mówią studzieńczanie.

Znaczną część kosztów pokryły środki finansowe z nagrody uzyskanej w konkursie "Piękna Wieś Województwa Śląskiego.