Wiadomości

  • 26 lutego 2025
  • wyświetleń: 342

O krok od pucharu. Wspominamy fantastyczny sezon 1982/83 w wykonaniu Widzewa Łódź

Materiał partnera:

To był najlepszy sezon polskiego klubu w europejskich pucharach. Widzew Łódź zdobył mistrzostwo Polski, dzięki czemu mógł zaprezentować się w Pucharze Europy. A tam dotarł aż do półfinału, gdzie przegrał dopiero z Juventusem, w którym występował już Zbigniew Boniek.

Linkhouse


Sezon 1982/1983 był jednym z najważniejszych i najbardziej emocjonujących w historii Widzewa, a także w historii polskiej piłki nożnej. Zespół z Łodzi wystąpił w Pucharze Europy, odpowiedniku dzisiejszej Ligi Mistrzów UEFA. Drużyna Władysława Jana Żmudy była naprawdę mocna, nawet mimo odejścia Zbigniewa Bońka czy Władysława Żmudy. W drużynie występowali chociażby Józef Młynarczyk czy Włodzimierz Smolarek. Mimo wszystko mało kto spodziewał się aż takiego sukcesu.

1. runda Pucharu Europy: Widzew Łódź - Hibernians



Wynik: 7:2 w dwumeczu (3:1 u siebie i 4:1 na wyjeździe)

W pierwszej rundzie Widzew zmierzył się z maltańskim klubem Hibernians FC. Był to stosunkowo łatwy rywal, co odzwierciedlają wyniki: u siebie Widzew zwyciężył 3:1, a na wyjeździe 4:1.

Jeśli zastanawiasz się, gdzie można obstawiać mecze, to możesz sprawdzić ofertę czołowego polskiego bukmachera: Superbet kod promocyjny. Z kolei w rankingu bukmacherów znajdziesz zawsze aktualny opis najlepszych polskich operatorów w danym miesiącu. W opisach znajdziesz też informacje o tym, gdzie jest bukmacher bez podatku.

2. runda Pucharu Europy: Widzew Łódź - Rapid Wiedeń

Wynik:
6:5 w dwumeczu (1:2 na wyjeździe i 5:3 u siebie)

W drugiej rundzie przeciwnikiem Widzewa był austriacki Rapid Wiedeń. Ten dwumecz absolutnie nie był spacerkiem. Pierwsze spotkanie zakończyło się przegraną 1:2 na wyjeździe. W rewanżu kibice zobaczyli aż osiem bramek i finalny triumf Widzewa. Było ciężko, ale ćwierćfinał zapowiadał się na jeszcze trudniejszy.

Ćwierćfinał Pucharu Europy: Widzew Łódź - Liverpool FC



Wynik: 4:3 w dwumeczu (2:0 u siebie i 2:3 na wyjeździe)

Ćwierćfinał przeciwko Liverpoolowi był jednym z najważniejszych meczów w historii Widzewa. The Reds byli wówczas jednym z najsilniejszych klubów na świecie, a w skład tej ekipy wchodzi Kenny Dalglish czy Ian Rush. Drużyna z Anglii triumfowała w tych rozgrywkach trzy razy w poprzednich sześciu sezonach, przez co Widzewowi praktycznie nikt nie dawał szans.

"Do Łodzi na obserwację przyjechał asystent Paisleya. Przyszedł na trening, popatrzył 10 minut, machnął ręką i poszedł się napić" - czytamy w książce Piotra Wesołowskiego "100 lat Widzewa Łódź". Liverpool zlekceważył Widzew, za co słono zapłacił.

Pierwszy mecz zakończył się wygraną Widzewa 2:0 po golach Mirosława Tłokińskiego i Wiesława Wragi. W rewanżu nie było już tak łatwo. Widzew przegrał, ale dzięki temu, że do siatki znowu trafił Tłokiński, a jedno trafienie dorzucił też Smolarek, to polski zespół zwyciężył w dwumeczu 4:3. Awans do półfinału stał się faktem.

Półfinał Pucharu Europy: Widzew Łódź - Juventus FC



Wynik: 2:4 w dwumeczu (0:2 na wyjeździe i 2:2 u siebie)

W półfinale Widzew spotkał się z wielkim Juventusem, w którym grali wspomniani Boniek i Platini oraz Paolo Rossi czy Dino Zoff, a trenerem był Giovanni Trapattoni. Skoro jednak udało się wyeliminować Liverpool, to czemu by nie powalczyć ze Starą Damą?

Ostatecznie już w pierwszym meczu Juventus wygrał 2:0 i niemal zapewnił sobie awans. Wiadomo było, że trudno będzie odrobić taką stratę w Łodzi. Finalnie rewanż zakończył się remisem 2:2.

Puchar Europy w tym sezonie trafił do Hamburgera SV, który w finale w Atenach pokonał Juventus 1:0 po bramce Felixa Magatha. Widzew nie zdobył upragnionego trofeum, ale i tak zanotował sezon, który do dziś jest uważany za najlepszy w historii polskiej piłki klubowej.