LF: co w niższych ligach?

I LIGA
Pewni utrzymania w pierwszej lidze zawodnicy POSiR-u na spotkaniu z Jakubem stawili się bez zmienników. Najwyraźniej podeszli do meczu zbyt rozluźnieni bo rywale już po 10 minutach prowadzili 2:0. Swój wyczyn, czyli dwie bramki w krótkim odstępie czasu powtórzyli tuż przed przerwą - szczególnej urody było trafienie Szędzielarza (Jakub) bezpośrednio z rzutu wolnego. Oprócz bramek mieliśmy festiwal trafień w słupki - Pęszor i Pastuszka (POSiR) z jednej strony oraz Biegun i Podkański (Jakub) z drugiej. Mając sporą zaliczkę w drugiej połowie Jakub mógł spokojnie kontrolować mecz. POSiR swoje dwie bramki zdobył w końcówce meczu przy stanie 5:0. Jakub znacząco przybliżył się do utrzymania.

Ważny krok w tym kierunku wykonał także Northtec. Grając bez najlepszego strzelca - Koczura i bez nominalnego bramkarza, pokonali czerwoną latarnię ligi - Ełkę Team w skromnym rozmiarze 2:1. Wszystkie trzy bramki padły w pierwszej połowie. Northtec szybko wyszedł na prowadzenie 2:0, ale dał sobie strzelić bramkę tuż przed przerwą. Wydawało się, że bramka kontaktowa podziała mobilizująco na graczy Ełki, ale nic podobnego. Northtec grał mądrze i dowiózł prowadzenie do końca meczu.

Stawką pojedynku między Ośrodkiem nad Dokawą oraz Profi M-Tec był brązowy medal. W pierwszej połowie mecz w miarę wyrównany z wskazaniem na Ośrodek. Pławecki nie wykorzystał rzutu karnego, a jego kolega z drużyny Andrzej Maślorz (obaj OnD) zrobił to samo, tyle że z przedłużonego rzutu karnego. Ośrodek pierwszą bramkę zdobył "do szatni", a tuż po wznowieniu gry było już 2:0. Profi zdobyło co prawda bramkę kontaktową, ale tego dnia więcej argumentów po swojej stronie mieli rywale. Dzięki wygranej Ośrodek zapewnił sobie brązowe medale.

Na koniec rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej nowokoronowany mistrz All Stars pewnie pokonał drużynę Suszca. W pierwszej połowie padły dwie bramki, a ich autorami byli zawodnicy z Jastrzębia. Po zmianie stron Suszec zdobył bramkę kontaktową, ale All Starsi nie dali sobie wydrzeć wygranej. Mogło być jeszcze okazalej, ale w 18 i 30 minucie All Starsi nie wykorzystali przedłużonych rzutów karnych. Tak więc świeżo upieczeni mistrzowie pozostają nadal niepokonani.

I liga - II runda - 4. kolejka - Suszec - 03 lutego 2013
[table]
POSiR - ATS Jakub-Rapid| 2:5 (0:4)
Ełka Team - Northtec Południowcy| 1:2 (1:2)
pauza: Cadi-Car
Ośrodek nad Dokawą - Profi M tec| 5:3 (1:0)
All Stars - Suszec| 4:2 (2:0)
pauza: Elbud
[/table]

II LIGA
W ubiegłym tygodniu Belfer Team zapewnił sobie utrzymanie, tym razem na meczu pojawił się bez nominalnego bramkarza, ale spotkania z Tamirem sobie nie odpuścił. Choć początek mógł na to wskazywać gdyż już w 2 i 5 minucie Tamir zdobywał bramki. Na przerwę schodzili prowadząc 3:2, ale zaraz po zmianie stron mieliśmy remis. I od tego momentu na listę strzelców trafiali już tylko zawodnicy z Czechowic. Decydujące bramki padły w 33 i 34 minucie po szybkich kontrach. Tamir będzie musiał walczyć o utrzymanie w ostatniej kolejce.

Podobny los czeka The Blues i Gardawice, które zmierzyły się w bezpośrednim meczu. W tym meczu mimo, iż to The Blues już w 3 minucie wyszli na prowadzenie, to jednak po pierwszych 20 minutach bardziej zadowoleni mogli być zawodnicy z Gardawic, którzy prowadzili 3:1. Na dodatek Mateusz Kołodziej (Gardawice) nie wykorzystał przedłużonego rzutu karnego. Po zmianie stron piorunujący początek zanotowali gracze z Żor, którzy po trzech minutach doprowadzili do remisu (druga z tych bramek padła po wykorzystaniu rzutu karnego). Gardawice najwyraźniej nie potrafiły poradzić sobie z takim obrotem spraw i w pozostałej części meczu dali się rywalom wypunktować. Tym samym The Blues udał się rewanż za porażkę w pierwszej rundzie.

Szanse na awans do pierwszej ligi miał Inny Zespół. Niestety porażka z Almą Miedźna szanse te przekreśliła. Zawodnicy z Almy już po pierwszych dwudziestu minutach mogli być pewni swego ponieważ prowadzili już 4:0. Sytuacji nie zmieniła nawet czerwona kartka dla Nachlika (Alma) za niesportowe zachowanie. Inny Zespół grając w przewadze zdołał zdobyć bramkę, ale strat nie udało się już odrobić. Alma utrzymała fotel lidera i za tydzień będzie walczyć z Orłami o mistrzostwo drugiej ligi.

Wspomniane Orły pokonały Mieszko w rozmiarze 7:2. W pierwszej połowie Orły dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, ale Mieszko za każdym razem doprowadzało do remisu. W ostatniej minucie pierwszej połowy Słabaszewski (Mieszko), po rękach bramkarza trafił w poprzeczkę, a Piszczek (Orły) chwilę później w słupek. Kluczowe dla losów spotkania były trzy bramki Orłów z 26, 27 i 30 minuty, po których Mieszko nie zdołało już nawiązać walki z rywalami.

II liga II runda - 4 kolejka - 03 lutego 2013
- Pszczyna i Suszec
[table]
Inny Zespół - Alma| 2:6 (1:3)
Mieszko - Orły Mirosława K.| 2:7 (2:2)
pauza: OKS Poligon
Tamir - Belfer Team| 3:5 (3:2)
The Blues - Gardawice| 6:3 (1:3)
pauza: Kryry
[/table]

III LIGA
Przy korzystnych rozstrzygnięciach w drugim meczu, awans mógł sobie zapewnić ConstructoR Tychy. Pierwszym warunkiem było jednak zwycięstwo z Termexem. I w grze było widać, że tyszanom bardzo na wygranej zależy. Termex miał problemy zwłaszcza z upilnowaniem Michała Hyrnika, który zdobył w meczu cztery bramki, a więc więcej... niż cały Termex. Przewaga ConstructoRa widoczna była szczególnie w drugiej połowie. Po wygranej trzeba było zaczekać na wynik następnego meczu.

W nim szanse na awans nadal zachowała Trójca. Musiała jednak pokonać Sew-Met, który szanse na awans pogrzebał przegrywając z Termexem dwa tygodnie wcześniej. Od początku meczu w Trójcy bardzo aktywny był Żmij, który najpierw nie trafił do pustej bramki, a potem uderzył w słupek. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał remis 1:1. To, co najważniejsze wydarzyło się między 23 a 27 minutą. Najpierw Sew-Met wyszedł na prowadzenie, ale odpowiedź Trójcy była natychmiastowa. Potem jednak Sew-Met zadał jeszcze dwa ciosy, na co Trójca odpowiedzi już nie znalazła. Porażka w tym meczu oznacza utratę szans na awans, a może przyczynić się także do straty trzeciego miejsca na rzecz... Sew-Metu w ostatniej kolejce.

Po sześciu kolejnych porażkach przełamał się Piasek United. Nie bez problemów pokonali oni Promos Bąków. W przypadku zwycięstwa, Promos mógł zapewnić sobie szóste miejsce. Zawodnicy z Bąkowa zaserwowali swoje danie firmowe, a więc ekspresową bramkę - zdobył ją Wacha już po 21 sekundach meczu. Pierwszą połowę Promos wygrał w rozmiarach 4:2, ale w drugiej połowie trzy bramki zdobył Piasek. Promos doprowadził jeszcze do remisu, ale Kuźnik i Kęsek (obaj United) w końcówce spotkania zapewnili swojej drużynie zwycięstwo. Mimo wygranej Piasek United nie ma już szans na utrzymanie.

Stało się tak dlatego, że swoje spotkanie wygrała Willa Kobiór. W pokonanym polu zostawili oni Relaks Katon Pub. Bardzo widoczny w Willi był Marcin Ławicki, który najpierw wypracował bramkę Paterowi już w pierwszej minucie, nie minęło 10 minut meczu, a on dołożył swoje dwa trafienia, po czym w 18 minucie zakończył spotkanie ukarany drugą żółtą kartką. Nie zaszkodziło to kolegom z drużyny. Relaks tego dnia nie miał żadnych argumentów przeciwko Willi. Tym samym kobiórzanie mogą być pewni gry w trzecie lidze za rok.

III liga - II runda - 4. kolejka - Pszczyna - 03 lutego 2013
[table]
ConstructoR - Termex| 6:3 (1:1)
Sew-Met - Trójca| 6:3 (1:1)
pauza: FC Turbodymomeny
Piasek United - Promos 24| 7:5 (2:4)
Relax Katon Pub - Willa Kobiór| 1:7 (0:3)
pauza: Enigma
[/table]

Zapraszamy jednocześnie do typowania spotkań wszystkich czterech lig na stronie http://www.elkateam.net. Na najlepszych czekają atrakcyjne nagrody!